"POEZJA POGOTOWIA"
Świetlistym promykiem
Rozświetlam aranżację
Wszechświata.
Czubkiem nosa dotykam
Gwiazdozbioru Oriona.
Trzymając w rękach
Dzban pełen złota
Rozrzucam je na
Wszystkie strony świata.
Kawałkiem chleba,
Karmię lud mój litrem wody,
Poję spragnione owieczki.
Mlekiem opatrzam rany,
Miodem łatam kruszone serce.
Dziwię się brakiem
Zrozumienia na świecie.
Pomagać to nie grzech,
a tylko uczynek.
Pamiętaj !
|